Nowe Ateny  -  internetowy magazyn muckrakingowy, prawdziwe wiadomości z kraju i ze świata
Polska GEOINŻYNIERIA: AMERYKAŃSKI ATAK MILITARNY NA POLSKĘ I EUROPĘ, POZRYWANE DACHY DOMÓW, POŁAMANE DRZEWA, ZROZPACZENI LUDZIE BEZ MIESZKAŃ
Friday, 18 Feb 2022 22:13 pm
Nowe Ateny  -  internetowy magazyn muckrakingowy, prawdziwe wiadomości z kraju i ze świata

Nowe Ateny - internetowy magazyn muckrakingowy, prawdziwe wiadomości z kraju i ze świata

Wczoraj doszło do kolejnego, amerykańskiego, ergo: żydowskiego ataku militarnego na Polskę i część Europy. Militarnego, ponieważ geoinżynieria, czyli celowa modyfikacja pogody jest działaniem człowieka, stricte militarnym, rozwijanym praktycznie przez armię USA od lat 50. ubiegłego wieku, a na masową skalę była stosowana już podczas wojny w Wietnamie, znanej jako VIETNAM INC., kiedy tyleż barbarzyńskie, co bandyckie od zawsze wojska USA, doskonale przedstawione w filmie „Czas Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli, powodowały olbrzymie ulewy oraz huragany, żeby wypędzić żołnierzy wietnamskiej partyzantki z lasów, a kiedy to nie dało oczekiwanego efektu, wówczas palili wszystkich żywcem zrzucając na nich oraz na wietnamskie wioski napalm z samolotów i śmigłowców, następnie trujący Agent Orange, jeden z tęczowych herbicydów produkcji Monsanto, w ilości co najmniej 20 milionów galonów. Skutki są widoczne do dzisiaj w postaci 5 milionów wietnamskich kalek, które urodziły się po wojnie zdeformowane, z potężnymi defektami genetycznymi.
 
Wietnamczyk, jedna z 5 mln ofiar USA po ataku Agent Orange
 
Atak Agentem Orange nie był przypadkiem, tylko efektem jednego z programów militarnych armii USA w ramach „Herbicidal warfare”, czyli programowych działań wojennych z zastosowaniem tęczowych herbicydów, którego opis znajdziemy nawet w Wikipedii, oczywiście anglojęzycznej, bo po polsku o tak szlachetnym sojuszniku zza Wielkiej Kałuży ani słowa.
 
Jednak dla amerykańskich urodzonych morderców czym innym jest zabijanie zdalne z samolotów, jak w grach komputerowych, albo w trakcie bombardowań Iraku, Syrii i Somalii z dronów sterowanych z jankeskiej bazy militarnej Ramstein w Niemczech, tudzież Las Vegas, a czym innym jest porządny, krwawy, masowy mord, ociekający rzeką prawdziwej krwi, dokonywany na starcach, kobietach i dzieciach, jak ten w wiosce Mỹ Lai w południowym Wietnamie 16 marca 1968r., przeprowadzony przez Kompanię „C” 1. batalionu 20. Pułku Piechoty z 11. Brygady Piechoty USA – ku chwale ojczyzny! Dzicy Jankesi wymordowali wówczas całą, bezbronną wioskę, kilkaset osób, ot tak, dla sportu. Zatem wiele jeszcze przed nami, a są już na trenie Polski i będzie ich coraz więcej, aby sprawnie realizować okupację.
 
Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że huragany oraz trąby powietrzne w Polsce są same z siebie nonsensem oraz meteorologiczną niemożliwością, szczególnie w takiej skali, jak ostatnio i nie da się tego zrzucić na "zmiany klimatyczne".
 
Pierwszym, poważnym geoinżynieryjnym atakiem na Polskę po uprzednim przeprowadzeniu kilku prób, było celowe zniszczenie naszego zagłębia uprawy papryki w 2011r., czego symbolem stał się wyśmiewany potam w całej Polsce p. Stanisław Kowalczyk, okrzyknięty przez media pogardliwie tzw. "Paprykarzem", pytający retorycznie: "jak żyć", więc cała uwaga zadaniowanego przez służby mainstreamu została celowo skierowana na niego, skądinąd całkiem trzeźwego człowieka, polskiego przedsiębiorcę, aby sprawę trywializować i koncentrować na zrujnowanym, wyszydzonym człowieku, z czego ubaw miała spora część telewizyjnych wykształciuchów.
 
Stanisław Kowalczyk
 
Skoro tak dobrze wtedy poszło, żadnych konsekwencji nie wyciągnięto, żadnego śledztwa nie przeprowadzono, to wkrótce żydostwo doszło do przekonania, że szkoda na Polaków energii HAARP oraz kłopotów z ustawianiem luster w jonosferze, etc. i w ramach ataku na kolejną gałąź polskiego rolnictwa rozkazało ministrowi Sawickiemu rozjeżdżanie plantacji jabłek walcami, literalnie, przyjechały walce i zrównały plony z ziemią.
 
No, ale jabłka, czy papryka, to tylko segmenty, a tu trzeba kataklizmu na sporą połać kraju, dlatego uruchamia się wojnę geoinżynieryjną, aby przyzwyczaić znieczulone społeczeństwo do postawy typu: „well, shit happens”, zdarza się.
 
Celowa modyfikacja pogody jest bronią taką samą, jak rakiety, czy bomby i ten atak na Polskę należy traktować w takich właśnie kategoriach. Już w 1977r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję zakazującą wrogiego użycia technik modyfikacji środowiska. Powstała wówczas "Konwencja o zakazie wojskowego lub każdego innego, wrogiego zastosowania technik modyfikacji środowiska" , w oryginale:" "Convention of the Prohibition of Military and Any Other Hostile Use of Environmental Modification Technique" ONZ 1977
 
Dla pełnej jasności zacytujemy tu fragment doskonale udokumentowanej, świetnej książki p. Jana Białka zatytułowanej: TECH. Krytyka Rozwoju Środowiska Technologicznego”, wydanej jeszcze przed fałszywą pandemią, bo w 2017r., z rozdziału „Geoinżynieria”, str. 48:
 
„W dokumencie armii USA pt.: Weather as a Force Multiplier; Owning The Weather in 2025 podane są liczne przykłady na to, czym jest geoinżynieria, opisywana jako „systemy modyfikacji pogody” oraz jakie zastosowanie militarne będą one miały do roku 2025 Dokument z pewnością nie wyczerpuje tematu, a jedynie zaznacza najbardziej oczywiste kierunki rozwoju tych technologii.
 
We wstępie czytamy, że w r. 2025 amerykańskie siły powietrzne mogą „przejąć pogodę”, wykorzystując nowe technologie i koncentrując rozwój tych technologii do zastosowań militarnych. Takie możliwości oferują stworzenie narzędzi bojowych kształtujących pole bitwy w sposób wcześniej niemożliwy. Pozwolą one na wpływanie na całe spectrum operacji w konfliktach i będą możliwe dla wszystkich możliwych działań w przyszłości. Dokument dalej określa strategie wykorzystywania przyszłego systemu modyfikacji pogody, zaznaczając, że te ryzykowne modyfikacje pogody stawiają przed nami dylemat inny niż w przypadku rozszczepienia atomu. Podczas gdy niektóre segmenty społeczeństwa zawsze będą opierały się badaniu kontrowersyjnych kwestii, takich jak modyfikacja pogody, to ogromne możliwości militarne, które mogłyby wyniknąć z tego polanie mogą być ignorowane. Od wzmocnienia sojuszniczych działań, do zaburzania wrogich za pomocą na małą skalę zmian naturalnych wzorców pogodowych, do kompletnej dominacji nad globalną komunikacją i kontrolą działań w przestrzeni okołoziemskiej, modyfikacja pogody oferuje walczącym szeroki zakres możliwych opcji, aby pokonywać lub zmuszać do działań przeciwnika, jak stwierdza dokument.
 
Dalej czytamy, iż niektóre narzędzia interwencyjne istnieją już dzisiaj, a inne mogą być rozwijane i udoskonalane w przyszłości.”
 
To nie fantazja, to nasza dzisiejsza rzeczywistość udowodniona naukowo, wynikająca z oficjalnych programów militarnych chorych obłąkańców.