Nowe Ateny - internetowy magazyn muckrakingowy, prawdziwe wiadomości z kraju i ze świata

Nigdy nie wierz w nic, czemu oficjalnie nie zaprzeczono – ta dewiza stanowiła motto na witrynie internetowej całkiem niezłego niegdyś dziennikarza z Australii, Johna Pilgera, autora wielu filmów dokumentalnych, w tym „Palestina is still the issue”, ukazującego zdziczenie izraelskich zbrodniarzy którzy z nienawiści do Palestyńczyków (oraz generalnie wszystkich nie-żydów), w czasie jednego z kolejnych ataków militarnych na Gazę wtargnęli do budynku tamtejszego Mnisterstwa Kultury, zdewastowali je, za przeproszeniem nasrali tam, literalnie nasrali i swoim żydowskim gównem wysmarowali sprzęty biurowe, meble, drzwi oraz ściany, taka gmina.

 

 

 „Chcę podkreślić, że Ukraina nie ma nic wspólnego z zabójstwem Darii Duginy, córki rosyjskiego komentatora politycznego i filozofa Aleksandra Dugina, ponieważ nie jesteśmy państwem przestępczym, a zwłaszcza państwem terrorystycznym (sic!)”. Takie oświadczenie występując w ukraińskiej telewizji państwowej - coś jak kurwizja, czyli TVP Kurskiego w Polsce – wydał z siebie niejaki  Michaił Podolak, jeden z doradców zbrodniarza wojennego „Wołodymyra Zełeńskiego”, którego żydowskie imię i nazwisko, o ile wiemy, nie zostały dotąd opublikowane, w przeciwieństwie do nazwisk innych sowieckich (żydowskich) zbrodniarzy typu Lenin/Blank, czy Trocki/Bronstein, syn Dawida, pamiętać bowiem musimy, że Ukraina od rewolucji październikowej stanowiła sowiecką, ergo: żydowską w zarządzie republikę radziecką i to ukraińscy żydzi pod komendą innych żydów strzelali w potylice Polskim oficerom, naukowcom, lekarzom, urzędnikom państwowym, w umownym Katyniu.

 

 

To oni – żydzi - stanowili także jądro ukraińskiego ludobójstwa na Kresach RP na całej ich długości, od północy w Rosyjskiej SRR, poprzez Białoruską SSR, do Ukraińskiej SRR na południu, ludobójstwa, które nie pojawiło się znienacka w 1943r., na Wołyniu, jak to nam się obecnie przedstawia, tylko trwało formalnie już przed wojną od „operacji polskiej” NKWD 1937r. (pamiętamy, że NKWD to formacja stricte żydowska, o czym pisał noblista Aleksander Sołżenicyn), choć rozpoczęło się znacznie wcześniej krwawymi  pogromami polskiej ludności cywilnej, już w latach 20. zeszłego wieku, ponieważ odwiecznie okrutne żydostwo nie mogło znieść odrodzenia Polski w 1918r., nazywając nasz kraj zupełnie otwarcie „bękartem wersalskim”.  

 

Wybuch, który odebrał życie 29-letniej dziennikarce Darii Duginie, córce wybitnego rosyjskiego geopolityka oraz filozofa prof. Aleksandra Dugina, został spowodowany przez bombę, która została przymocowana pod jego SUV-em po stronie kierowcy, poinformowali w niedzielę rosyjscy śledczy.

 

Według komisji śledczej w sobotnią noc w pobliżu wsi Bolsze Wjazemy w obwodzie moskiewskim ładunek wybuchowy rozerwał Toyotę Land Cruiser, którą prowadziła córka Dugina. Poinformowano, że pojazd należał do jej ojca, zatem celem miał być  Dugin.

 

„Ustalono już, że ładunek wybuchowy został podłożony pod spód samochodu po stronie kierowcy. Daria Dugina, która prowadziła samochód, zginęła w wyniku eksplozji”, podała rosyjska agencja rządowa, powtarzając, że śledczy uważają, iż atak był zamierzony i został przeprowadzony na zlecenie kontraktowe przez szpicli oraz płatnych morderców.

 

Komisja Śledcza poinformowała, że ​​jej specjaliści przeprowadzają teraz inspekcję miejsca zdarzenia oraz że pojazd jest usuwany z terenu do dalszych badań. „Zlecane są ekspertyzy, w tym kryminalistyka biologiczna, genetyczna, chemiczna i wybuchowa”, podała agencja, uzupełniając, że nagranie z kamery samochodowej zostało odzyskane, a funkcjonariusze organów ścigania pracują nad zidentyfikowaniem podejrzanych oraz potencjalnych świadków.

 

Wcześniej w sobotni wieczór Aleksander Dugin, ojciec ofiary, wygłaszał wykład „Tradycja i historia” na rodzinnym festiwalu w obwodzie moskiewskim. Jego córka była obecna na imprezie. Kilka raportów mówi o tym, że Dugin początkowo planował opuścić festiwal wraz z córką, ale później zdecydował się wziąć osobny samochód, podczas gdy Daria wzięła jego Toyotę Land Cruiser.

 

Aleksander Dugin znany jest z trzeźwych poglądów na świat dzikiego Zachodu, jego artykuły były publikowane w polskiej prasie. Był zwolennikiem przyłączenia Krymu do Rosji, co się stało faktem na skutek referendum, a Polskę słusznie uważa za państwo fikcyjne, zdalnie sterowane. Magazyn Foreign Policy umieścił go na swojej liście „Global Thinkers” z 2014 r.  Po wizycie na miejscu zdarzenia trafił do szpitala.

Aktualizacja 22.08.18:15