Nowe Ateny  -  internetowy magazyn muckrakingowy, prawdziwe wiadomości z kraju i ze świata
Świat ROBERT KENNEDY JR. ODRZUCA TRAKTAT PANDEMICZNY WHO OZNACZAJĄCY CYFROWE ID, PASZPORTY SZCZEPIONKOWE, CENZURĘ, PROPAGANDĘ, ARESZTOWANIA ORAZ TOTALITARNĄ INWIGILACJĘ
Saturday, 19 Jul 2025 07:42 am
Nowe Ateny  -  internetowy magazyn muckrakingowy, prawdziwe wiadomości z kraju i ze świata

Nowe Ateny - internetowy magazyn muckrakingowy, prawdziwe wiadomości z kraju i ze świata

 
Wystąpienie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych Roberta Kennedy'ego Jr. w sprawie odrzucenia tyranii WHO, finansowanej przez internacjonalistyczne żydostwo oraz z budżetów państw-frajerów, jak Polska, znajdujących się pod okupacją globalnej, acz plemiennej kabały. Podał powody, z których pierwszym jest niepodległość -  w Polskiej polityce słowo nieznane. Kraje, które nie sprzeciwią się terrorowi WHO, która niczym komisariat UE nie ma nic wspólnego z demokracją, oddadzą władzę nad swoimi państwami w ręce ludzi odrażających, brudnych, złych, którzy już pokazali w trakcie fałszywej pandemii, do jakich potworności są zdolni. Bez sprzeciwu społecznego Polaków czeka powtórka z COVID-19 w rozszerzonej formie, z cyfrowym ID, paszportami szczepionkowymi, cenzurą, propagandą, aresztowaniami oraz totalitarną inwigilacją. Poniżej publikujemy transkrypcję wystąpienia JFK Jr., którą ze względu na wagę problemu, specjalnie dla Państwa przygotowaliśmy.
 
[removed][removed]  
 
 
Witam wszystkich. Tu wasz Sekretarz Zdrowia i Opieki Społecznej, Robert F. Kennedy Jr.
 
Chcę dziś poruszyć kontrowersyjną kwestię, która mogła bezpośrednio wpłynąć na was i wasze rodziny podczas ubiegłorocznego globalnego stanu zagrożenia zdrowia. Zarząd Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wprowadził daleko idące zmiany w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych, znanych jako IHR. Te przepisy tworzą ramy prawne, które określają prawa i obowiązki państw w zarządzaniu sytuacjami zdrowotnymi o globalnym zasięgu.
Termin na odrzucenie tych zmian mija już w przyszłym tygodniu, a my je odrzucamy. Dlatego chcę wam wyjaśnić, dlaczego.
 
Pierwszy powód to suwerenność narodowa. Kraje, które zaakceptują nowe przepisy, oddają swoją władzę w stanach zagrożenia zdrowia w ręce niewybranej organizacji międzynarodowej, która będzie mogła nakazywać lockdowny, ograniczenia w podróżowaniu lub inne środki, jakie uzna za stosowne. Co więcej, WHO nawet nie musi ogłaszać stanu wyjątkowego – wystarczy potencjalne zagrożenie zdrowia publicznego, aby podjęła działania.
Jeśli mamy oddać WHO tak dużą władzę, przynajmniej powinniśmy najpierw przeprowadzić otwartą debatę publiczną. Zwłaszcza że to porozumienie ma charakter traktatu, a jednocześnie omija Senat USA, który odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu demokratycznej kontroli nad ważnymi zobowiązaniami międzynarodowymi.
 
Co gorsza, nowe przepisy są sformułowane w sposób niezwykle szeroki, co daje WHO bezprecedensową władzę. Wymagają od państw stworzenia systemów komunikacji ryzyka, aby WHO mogła narzucać jednolitą narrację na całym świecie. To otwiera drogę do kontroli informacji, propagandy i cenzury, jaką widzieliśmy podczas pandemii COVID-19. Nie chcemy, żeby taki system został jeszcze bardziej utrwalony.
Porozumienie zawiera także zapisy dotyczące globalnego systemu cyfrowych identyfikatorów zdrowotnych, paszportów szczepionkowych i scentralizowanej bazy danych medycznych. To podwaliny pod globalny nadzór medyczny nad każdym człowiekiem.
 
Gdyby WHO była nieomylnym autorytetem wolnym od wpływów korporacyjnych, może rozważylibyśmy przyjęcie nowych przepisów. Niestety, pandemia COVID-19 pokazała coś zupełnie innego. WHO nie egzekwowała wtedy przepisów IHR istniejących przez całe generacje. Chiny ukrywały kluczowe informacje o wybuchu pandemii przez co najmniej miesiąc – i nie poniosły żadnych konsekwencji. Jak stwierdził raport Kongresu z 2024 roku: „WHO została wprowadzona w błąd, odmówiono jej dostępu do Chin, a organizacja stała się przykrywką dla lekkomyślnych działań Komunistycznej Partii Chin”.
 
Te i inne nadużycia pokazują jedno: musimy wzmocnić autonomię narodową i lokalną, aby trzymać globalne organizacje w ryzach i przywrócić prawdziwą równowagę sił.
 
Pod warstwą biurokratycznego języka chodzi tu o wizję naszej przyszłości. Czy mamy być poddanymi technokratycznego systemu kontroli, który wykorzystuje zagrożenia zdrowotne i „gotowość pandemiczną” jako konia trojańskiego do ograniczania podstawowych wolności? Czy chcemy przyszłości, w której każdy człowiek, każdy ruch, każda transakcja i każde ludzkie ciało jest pod stałym nadzorem?
Nie chcę być zbyt alarmistyczny. Same nowe przepisy nie są jeszcze medycznym totalitaryzmem. Być może zostały nawet napisane w dobrej wierze. Ale z całą pewnością są krokiem w złym kierunku. Dlatego odrzucamy te zmiany – nie tylko w imieniu obywateli USA, ale całego świata.
 
Ameryka mogłaby po prostu zignorować WHO. Niewiele krajów ma taką siłę jak Stany Zjednoczone. Choć wiele z tych zmian jest sformułowanych jako „niezobowiązujące”, w praktyce wiele państw nie będzie w stanie się im przeciwstawić, zwłaszcza jeśli są zależne od funduszy WHO i jej partnerstw. Dlatego przejmujemy inicjatywę, aby zatrzymać porozumienie, które jest szkodliwe dla całego świata.
 
Chcę, aby było jasne: odrzucając te zmiany, prezydent Trump i ja nie odrzucamy międzynarodowej współpracy. Możemy współpracować z innymi narodami, nie narażając naszych swobód obywatelskich, nie podważając Konstytucji i nie oddając amerykańskiej suwerenności.
 
Dziękuję.