Już niebawem relacje bezpośrednie z Chin. Nasz reporter jest obecnie w Wuxi, małym mieście niedaleko Szanghaju, z dwiema liniami metra, pojazdami elektrycznymi, uroczymi parkami oraz muzeami, w których można zobaczyć takie ciekawostki technologiczne, jak zegar wodny na poniższym zdjęciu, podobny do zegara francuskiego naukowca Bernarda Gittona , lecz znacznie nowocześniejszy, wyposażony w wyrafinowaną elektronikę. Myliłby się jednak ten, kto pomyślałby, że oto znowu Chińczycy zrobili jakaś tanią kopię, gdyż idea zegarów wodnych w Chinach sięga tysięcy lat, a najsłynniejszym chyba z nich był wielofunkcyjny zegar o wysokości 9,1 metra (!), projektu człowieka wyprzedzającego renesans, chińskiego dyplomaty, konstruktora, mineraloga, lekarza, astronoma, astrologa, zoologa, matematyka, kartografa, farmaceuty, botanika, kartografa i ambasadora dynastii Song -  Su Songa, wykonany niemal tysiąc lat temu.

Wkrótce weźmiemy pod lupę chińskiego (?) giganta, portal Alibaba.com.

Zegar wodny w Wuxi.

Zegar wodny o wysokości 9,1m projektu Su Songa.