No icon

Świat

CHORWACJA - JESZCZE DOBRODOŠLI, CZY JUŻ NI HAO? JAK CHIŃSKI SMOK POŻERA EUROPEJSKIEGO BARANA, CZYLI NIECH ROZKWITA STO KWIATÓW, ALE WSZYSTKIE CZERWONE

W zeszłym tygodniu odwiedziliśmy Chorwację, częściowo służbowo, a częściowo dla chwili wytchnienia od lokalnej patologii polityków dowolnej partii, naturalnie z przewodnią rolą PiS jako tej rządzącej, a właściwie realizującej dyspozycje rządzących Polską z cienia, którzy z programowego działania na szkodę naszego kraju uczynili sobie modus operandi we wszystkich niemal dziedzinach życia, natomiast ostentacyjne kłamstwo oraz judaistyczny merkantylizm intelektualny przyjęli jako standardowy wzorzec postępowania,  metodę realizacji celu totalnej destrukcji.
 
Na lotnisku w Zadarze przywitał nas niewielki deszcz, co na warunki chorwackie było nieco zaskakujące, aczkolwiek prognoza pogody nie pozostawiała złudzeń, choć z prognozami bywa różnie, czego dowód mieliśmy i tym razem, ponieważ wbrew przepowiedniom internetowych „Chmurek” i „Wicherków” na drugi dzień padać przestało, a od trzeciego dnia mieliśmy piękną, słoneczną pogodę ze słońcem tak intensywnym, że nie obyło się bez ratowania skóry kremami nawilżającymi.
 
Chorwację zastaliśmy niby tę samą, którą pożegnaliśmy dwa lata temu po rocznym pobycie w trakcie fałszywej pandemii w Polsce, a jednak nieco zmienioną i nie chodzi o to, że wszystko zaczęło normalnie działać, restauracje są otwarte, nikt, poza kilkoma najcięższymi ofiarami żydowskiej propagandy pandemicznej ze szkodami w psychice już pewnie nieuleczalnymi nie nosi żadnych masek, itd. Chorwacja się zmienia podlegając tym samym trendom, czy raczej zakusom, co cała reszta Europy.
 
Pierwszym zaskoczeniem był samochód, który mieliśmy zarezerwowany w wypożyczalni na okres pobytu. Oczekiwaliśmy niewielkiego SUV-a marki Volkswagen T-Roc, gdyż takie auto mieliśmy opłacone licząc na tradycyjną, niemiecką solidność i niezawodność produktu, niczym piece krematoryjne firmy Topf und Sohne działające od czasów bolszewickiego gułagu w Rosji, po dziś dzień, lecz kiedy pracownik wypożyczalni zaprowadził nas na parking, okazało się, że do naszej dyspozycji jest podobnej wielkości SUV marki MG. Owszem, całkiem przyzwoicie wyposażony, praktycznie nowy, z dużym ekranem z panelem sterowania i przebiegiem zaledwie ok. 500 km.
 
Markę MG pamiętamy z dawnych lat, jako auto brytyjskie, więc dość rzadko spotykane w Europie, pomyśleliśmy więc, że po Brexicie niemieccy Windsorowie Sechsen Coburg Gotha z żydowską spółką z City zmienili strategię i chcą teraz zawojować motoryzacyjnie Stary Kontynent, jednak tknęła nas dziennikarska ciekawość, więc sprawdziliśmy, co się z marką MG aktualnie dzieje.
 
Okazało się, iż po MG została jedynie nazwa, jak po Volvo, Wielkiej Brytanii oraz wielu innych markach, a firma stanowi obecnie własność chińską koncernu SAIC Motor. Samochody są składane w Longbridge  ze sprowadzanych z Szanghaju części, opartych wyłącznie na chińskiej technologii; nie ma w nich ekscentrycznego, angielskiego dżentelmena nawet za złamanego centa, a całość stanowi wyzuty z emocji, choć poprawny technicznie i całkiem nieźle wyposażony, choć niebywale mułowaty Chińczyk, reprezentujący model państwa technokratycznego opartego na procedurach znanych dziś Zachodowi z pułapki zautomatyzowanego świata opartego na autonomicznych procesach generowanych przez autonomiczne roboty oparte na autonomicznych algorytmach sztucznej inteligencji AI ChatGTP.
 
Chiński MG ZS w Chorwacji
 
SUV-y MG ZS dostępne są nie tylko w chorwackich wypożyczalniach, ale także w bezpośredniej sprzedaż na terenie Niemiec, UK,  Holandii, Norwegii, Francji, na Wyspach Owczych, w Islandii, Austrii, Belgii oraz Danii. Całkiem prawdopodobne, że funkcjonują też w innych krajach Europy, a doskonale znane są również klientom z Chile.
 
Zatem, w miejsce dogorywającego już w agonii króla, wujka Sama i obowiązującego od wojny Pax Americana wchodzi, a właściwie lokowany jest przez tych samych wciąż, żydowskich szatanów neobolszewicko-liberalny, transhumanistyczny, technokratyczny Chińczyk, który już wkrótce spowoduje, że zaczniemy tęsknić za amerykańskim złodziejem, oszustem i mordercą, jako tym, który przejawiał jakiekolwiek ludzkie cechy, co prawda w znakomitej większości negatywne, podłe i patologiczne, ale jednak człowiecze, znane nam, choć nie akceptowane.
 
Świat, który nadchodzi, to świat kompletnie obcy cywilizacji Zachodu, nieludzki,  w którym dusząc się totalitaryzmem cyfrowym będziemy umierali, niczym ryby pozbawione tlenu.  
 
Sprawdziliśmy, jak się dziś mają spawy chińskie w maleńkiej Chorwacji, traktując ją jako papierek lakmusowy całego regionu Europy i w tym celu sięgnęliśmy do raportu Centrum Analiz Polityki Europejskiej (CEPA), analizującego działania i operacje chińskiego wpływu w krajach Europy Środkowej i Wschodniej.  Poniżej publikujemy jego fragmenty, a rozpoczyna się w sposób charakterystyczny twierdzeniem, iż Chiny nie próbują zdyskredytować chorwackiego systemy wyborczego, ani wpłynąć na politykę wewnętrzną i międzynarodową. I to się zgadza, ponieważ Chiny nie działają obecnie przez brutalny podbój militarny, nie bombardują atakowanych krajów, jak USA, tylko zyskują pełną dominację w newralgicznych dziedzinach poprzez brutalny podbój ekonomiczny. Ale oddajmy głos autorom raportu, którego fragment dla Państwa przetłumaczyliśmy:
 
Odkąd Chorwacja i Chiny nawiązały stosunki dyplomatyczne w 1992 r., oba rządy zorganizowały kilka spotkań w celu ustanowienia silniejszych więzi gospodarczych i kulturalnych. Ogólna obecność Chin w Chorwacji, a zwłaszcza ich szkodliwy wpływ, jest ograniczona w porównaniu z niektórymi innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej, a także z krajami Bałkanów Zachodnich. W publicznych dokumentach nie ma nic, co wskazywałoby, że Chiny próbowały zdyskredytować chorwacki system wyborczy lub wpłynąć na jej politykę wewnętrzną i międzynarodową.
 
Relacje obu krajów koncentrują się na współpracy gospodarczej, która od 2017 roku nasiliła się. W czerwcu 2017 roku Chorwacja pozyskała od Komisji Europejskiej 394 mln dolarów na budowę mostu Pelješac na południu Chorwacji, co stanowiło 85% kosztów budowy. W styczniu 2018 roku kontrakt na budowę został przyznany chińskiej państwowej firmie China Road and Bridge Corporation (CRBC) za 340 mln USD (czyli UE finansuje rozwój Chin w Europie). Według doniesień medialnych chińska firma pokonała swoich konkurentów, zobowiązując się do ukończenia projektu szybciej i za mniejsze pieniądze. Most był przedmiotem szczególnego zainteresowania Chin, ponieważ dawał chińskim firmom możliwość składania kolejnych ofert na projekty infrastrukturalne finansowane przez UE. Siniša Malus, szef komunikacji Chińskiego Stowarzyszenia Biznesu Europy Południowo-Wschodniej, powiedział, że projekt był dla Chin sposobem na wejście na rynek europejski.
 
Istnieje kilka innych istotnych inwestycji i proponowanych projektów, takich jak potencjalny most łączący wyspę Pašman w pobliżu Zadaru z Chorwacją kontynentalną. Projekt miałby również pośrednio połączyć wyspę Ugljan, która jest połączona z Pašman krótkim mostem, z lądem. Chorwacja ma nadzieję na dofinansowanie projektu z UE, ale jeśli to się nie powiedzie, możliwe jest partnerstwo publiczno-prywatne. CRBC zaoferowało pomoc w sfinansowaniu projektu i ma nadzieję pozostać na Bałkanach, unikając konieczności wysyłania swojego sprzętu i pracowników z powrotem do Chin.
 
Pod koniec grudnia 2021 r. chorwacki rząd i miasto Rijeka podpisały umowę na budowę oczyszczalni ścieków. Prace będą prowadzone przez China Energy Engineering Group Jiangsu Power Design Institute oraz Sumec Complete Equipment and Engineering. Koszt projektu, nieco ponad 7 mln USD, jest w 71% współfinansowany ze środków unijnych.
 
W 2019 roku chińska firma Norinco przejęła za 35 mln USD 76% udziałów w chorwackiej spółce Energija Projekt, co pozwoliło jej na budowę i eksploatację farmy wiatrowej Senj przez 23 lata oraz przedstawienie Chin jako aktora w zielonej transformacji.   Prace nad farmą wiatrową rozpoczęto w lipcu 2019 r., a zakończono w grudniu 2021 r. Szacowana na 253 mln dol. jest to pierwsza duża chińska inwestycja typu greenfield. Podczas ceremonii testowania działania farmy wiatrowej chorwacki premier Andrej Plenković powiedział, że projekt odzwierciedla dobre stosunki jego kraju z Chinami i świadczy o zaangażowaniu Chorwacji w osiągnięcie celów neutralności klimatycznej do 2050 r.
 
Dodatkowo w 2018 roku firma wspierana przez chińskich inwestorów nabyła 76% udziałów w porcie Zadar w środkowej Dalmacji. Portem w Rijece zainteresowane było kolejne chińskie konsorcjum, ale na początku 2021 roku Chorwacja unieważniła przetarg, w którym ta grupa firm złożyła najniższą ofertę, najwyraźniej pod presją USA i UE.
 
Poza projektami energetycznymi i infrastrukturalnymi, chińscy inwestorzy wykazali zainteresowanie turystyką i innowacyjnymi technologicznie firmami, takimi jak producent samochodów elektrycznych Rimac Automobili, w który chiński Camel Group zainwestował w 2017 roku 33 mln dol. W następnym roku obie firmy otworzyły fabrykę w Chinach, która produkuje komponenty do samochodów elektrycznych i autobusów na rynek chiński. Joint venture kosztowało 158 mln dolarów, z czego Rimac Automobili włożyło 5,5 mln dolarów, a resztę kosztów ponosi partner. Rimac Automobili otrzymuje 40% udziałów w fabryce.
 
Metody, narzędzia i taktyki KPCh służące zwiększaniu złowrogich wpływów
 
Głównymi platformami współpracy są coroczne wizyty studyjne chorwackich dziennikarzy, które zostały zawieszone po wybuchu „epidemii” COVID-19. Odbyły się również wymiany akademickie, biznesowe i eksperckie, ale zostały wstrzymane na czas „pandemii”.
 
Od czasu powstania Instytutu Konfucjusza na Uniwersytecie w Zagrzebiu w maju 2012 r. jego bezpłatne kursy językowe cieszą się coraz większą popularnością, a zapisy sięgnęły około 2000 osób w 2019 r. 10 Instytut wspiera wydział sinologii uniwersytetu, który powstał w 2004 r. Od 2021 r   . Instytut Konfucjusza skupił się na turystyce, przemysłach kreatywnych i transformacji cyfrowej.
 
W maju 2013 r. Chiny i Chorwacja podpisały trzyletnią umowę o organizacji wymian studenckich i oferowaniu rocznych stypendiów chińskim i chorwackim studentom, przy czym strona chińska przyznaje czesne na różnych kierunkach edukacyjnych. Chiny zobowiązały się do przyznania 200 stypendiów finansowanych przez rząd w latach 2013-2018 w celu promowania wymiany młodzieży i współpracy edukacyjnej między obydwoma krajami.
 
Ponadto, aby uczcić Chiński Nowy Rok w 2016 r., na głównym placu Zagrzebia umieszczono 80 rzeźb wojowników z terakoty, inspirowanych słynną Armią Terakotową (lub Terakotowymi Wojownikami i Koniami), odkrytą w grobowcu Qin Shi Huanga, pierwszego cesarza Chin. Chorwacki prezydent, premier, burmistrz Zagrzebia i inni dygnitarze uczestniczyli w obchodach Nowego Roku, podczas których studenci z uniwersyteckiego Instytutu Konfucjusza wykonali taniec smoka. Kilka miesięcy później instytut zorganizował na jeziorze Jarun w Zagrzebiu pierwsze Święto Smoczych Łodzi, zwane też Świętem Duanwu. Coroczny festiwal obejmuje takie zajęcia, jak wyścigi łodzi, robienie latawców, wycinanie papieru i kaligrafia.
 
Zasięg miar wpływu
 
Formalna współpraca instytucjonalna między chorwackimi i chińskimi organizacjami medialnymi jest minimalna. 14   Chorwacka agencja informacyjna (Hrvatska izvještajna novinska agencija lub HINA) wymienia wiadomości z agencją Xinhua. Doniesienia medialne na temat chińskich projektów są pozytywne lub neutralne, ściśle odnoszące się do faktów. Artykuły analityczne na temat działań Chin lub ogólnej obecności w Chorwacji są rzadkie, a opinia publiczna wydaje się być mało zainteresowana tymi tematami. Chińskie reklamy komercyjne, z wyjątkiem Huawei, również są minimalne.
 
Chińskie wpływy w Chorwacji skupiają się przede wszystkim na wysokich rangą urzędnikach państwowych. Chińscy dyplomaci regularnie spotykają się z ministrami, burmistrzami i posłami do PE. Interesujący są również byli wysocy rangą urzędnicy i odpowiednie postacie ze świata biznesu, sportu i środowiska akademickiego.
 
W czerwcu 2022 r. ambasador Chin w Chorwacji udzielił długiego wywiadu magazynowi Voice  of People's Diplomacy z okazji 30-lecia stosunków między Chinami a Chorwacją. Podkreślił wzajemne zaufanie i szacunek oraz wolę obu krajów do bliższej przyjaźni i współpracy.
 
W kwietniu 2019 r. premier Chin Li Keqiang odwiedził Chorwację z 250-osobową delegacją w ramach szczytu inicjatywy 16/17 +1. Li spotkał się z chorwackim premierem, prezydentem, przewodniczącym parlamentu i innymi urzędnikami i podpisał sześć umów związanych z koleją, rolnictwem, technologią cyfrową i turystyką. 19   Obie strony podpisały memorandum w sprawie inwestycji; Huawei Chorwacja podpisała memorandum zachęcające do współpracy w zakresie cyfryzacji,   a Chiny i Chorwacja podpisały memorandum o współpracy w sporcie.  Od 2019 roku Huawei sponsoruje program Seeds for the Future we współpracy z chorwackim Centralnym Państwowym Urzędem ds. Rozwoju Społeczeństwa Cyfrowego. Program miał obejmować coroczne wyjazdy studyjne do Chin dla chorwackich studentów, ale z powodu pandemii jedyny jak dotąd wyjazd odbył się w 2019 roku. W ciągu trzech lat 36 chorwackich studentów informatyki przeszło przez Seeds for the Future.
 
W listopadzie 2018 roku Chorwacka Narodowa Organizacja Turystyczna otworzyła biuro w Szanghaju23, zaledwie   dwa miesiące przed ogłoszeniem przez władze 2019 roku chorwacko-chińskiej kultury i turystyki.
 
Podczas szczytu 16/17+1, który Chorwacja gościła w Dubrowniku, kraje uczestniczące przyjęły „Wytyczne z Dubrownika dotyczące współpracy między Chinami a krajami Europy Środkowo-Wschodniej” .
 
Wniosek
 
Ogólnie rzecz biorąc, chińska obecność w Chorwacji nie wydaje się budzić kontrowersji (?). Współpraca koncentrowała się na relacjach gospodarczych, z uwzględnieniem znacznej asymetrii sił między obydwoma państwami. Jako członek UE Chorwacja musi jednak dostosować swoją politykę zagraniczną do europejskiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Jeśli europejskie i szerzej zachodnie stosunki z Chinami będą nadal napięte, dynamika ta znajdzie również odzwierciedlenie w stanowisku Chorwacji wobec Chin.

Comment