No icon

Świat

ŚCIANA PŁACZU NAD LUDZKĄ GŁUPOTĄ, EGOIZMEM, SZOWINIZMEM I TOTALNYM ZAKŁAMANIEM. JUDAIZM, JAKIEGO NIE ZNACIE

Teza, że tzw. Ściana Płaczu (Ściana Zachodnia) w Jerozolimie nie jest pozostałością Świątyni Jerozolimskiej, lecz rzymskiego Fortu Antonia, towarzyszy światowi naukowemu od dawna i ma całkiem solidnie podstawy, przedstawiane przez historyków, popierane przez wielu badaczy cywilizowanego świata.
 
W Polsce ma niewielu zwolenników, gdyż nasz naród - jak lawa, mocno już zastygła - jest narodem wybranym na zbiorowego ignoranta, wiejskiego głupka świata, zdogmatyzowanego, nieciekawego i niedociekającego prawdy wbrew pouczeniom Pisma Świętego: „wszystko badajcie, a co dobre, zachowujcie”, któremu można wepchnąć każde dziecko w brzuch, wcisnąć dowolny kit, najgłupszą nawet ciemnotę. Najlepiej to ukazuje casus Wikipedii, w której dla Polaków w newralgicznych kwestiach lub nawet takich, które mogłyby zaledwie uruchomić  procesy myślowe, pobudzić do zadawania pytań i poszukiwania odpowiedzi, są specjalnie dobrane informacje, zawężone, zubożone, zmanipulowane lub nie ma ich w ogóle w polskiej wersji językowej, albo nie istnieje temat, który jest widoczny w języku angielskim, francuskim, hiszpańskim, nawet rosyjskim i w wielu innych językach, ale nie w polskim.  
 
Polak, aby móc rozpoznać rzeczywistość świata, musi rozumieć choćby minimum z ekonomii oraz znać języki obce, a tu jest robione wszystko, skutecznie od lat,  aby system edukacji od przedszkola do końca studiów wypuszczał językowych abnegatów, którzy nie mają szans na przeczytanie gazety, czy książki w obcym języku, ze zrozumieniem. Jeśli się Polak nie zaprze i nie nauczy sam lub nie studiuje danej filologii, to języka nie pozna, nie ma najmniejszych szans. I o to właśnie chodzi. Bo Polak głupi nie jest, więcej nawet, Polak jest potencjalnie mądry, zatem znając języki szybko dowiedziałby się, co i jak i  kto za tym stoi, ale nie może dochodzić do obiektywnych konkluzji, aby nie burzyć starannie wypracowanego status quo, nie zniszczyć żerowiska, bazującego na ignorancji oraz niewolnictwie sensu stricto.
 
[removed][removed]
 
Teza o fałszywej Ścianie Płaczu jest oparta na silnych argumentach:
 
1. Lokalizacja względem opisów historycznych
 
Źródła Flawiusza: Żydowski historyk Józef Flawiusz (I wiek n.e.), który opisał zarówno Świątynię Heroda, jak i Fort Antonia, wskazuje, że fort znajdował się w pobliżu świątyni, na wzgórzu górującym nad nią. W "Wojnie żydowskiej" wspomina, że Fort Antonia był położony na północ od kompleksu świątynnego i miał charakter militarny, z wieżami i murami obronnymi. Zwolennicy tezy twierdzą, że Ściana Zachodnia, znajdująca się na Wzgórzu Świątynnym, pasuje bardziej do opisu fortyfikacji rzymskiej niż do murów samej świątyni.
 
Rozmiar i proporcje: Świątynia, według Flawiusza i tekstów biblijnych (np. Księga Ezechiela), miała określone wymiary i była otoczona dziedzińcami, o których wiemy także z Nowego Testamentu, z opisu Jezusa, który tam się przechadzał. Zdaniem wielu badaczy, obecna lokalizacja Ściany Zachodniej nie zgadza się z tymi proporcjami, jeśli założymy, że była to część zewnętrznego muru świątyni.
 
2. Dowody archeologiczne
 
Brak fundamentów świątyni w pobliżu Ściany: Archeolodzy nie znaleźli bezpośrednich pozostałości fundamentów Drugiej Świątyni (Świątyni Heroda) w bliskim sąsiedztwie Ściany Zachodniej. Zwolennicy tezy sugerują, że prawdziwa lokalizacja świątyni mogła znajdować się bardziej na południe, w rejonie tzw. źródła Gihon, a Ściana Zachodnia to jedynie mur oporowy Fortu Antonia, który miał chronić rzymskie garnizony.
 
Kamienie i styl budowy: Ogromne bloki kamienne użyte w konstrukcji Ściany Zachodniej (niektóre ważą dziesiątki ton) są charakterystyczne dla rzymskich technik budowlanych z czasów Heroda, który współpracował z Rzymianami. Fort Antonia, jako rzymska twierdza, mógł wymagać takich masywnych konstrukcji dla celów obronnych.
 
3. Interpretacja religijna i geograficzna
 
Źródło Gihon jako lokalizacja świątyni: Niektórzy badacze, jak np. Ernest L. Martin (autor książki "The Temples That Jerusalem Forgot"), argumentują, że biblijne opisy wskazują na bliskość źródła wody (Gihon) do miejsca świątyni, co było istotne dla rytuałów oczyszczających. Obecne Wzgórze Świątynne, gdzie znajduje się Ściana Zachodnia, nie ma takiego źródła w pobliżu, co prowadzi do wniosku, że świątynia mogła być położona niżej, a Ściana Zachodnia to pozostałość innej budowli – właśnie Fortu Antonia.
 
Tradycja późniejsza: Zwolennicy tej tezy twierdzą, że utożsamienie Ściany Zachodniej z pozostałością świątyni jest stosunkowo późną tradycją, która powstała po zniszczeniu Jerozolimy przez Rzymian w 70 r. n.e., gdy dokładna lokalizacja świątyni została zatarta. Jerozolima wówczas zniknęła całkowicie, a na jej gruzach powstała rzymska Aelia Capitolina, co jest materiałem na inną opowieść.
 
4. Analiza topograficzna
 
Wysokość i położenie: Fort Antonia, jako twierdza militarna, musiał być położony na wzniesieniu, by kontrolować okolicę, w tym kompleks świątynny. Ściana Zachodnia znajduje się na podwyższeniu względem doliny Cedronu, co lepiej pasuje do roli fortyfikacji niż muru otaczającego świątynię, która miała być bardziej dostępna dla pielgrzymów.
 
Żydzi nie mają żadnych, merytorycznych kontrargumentów, posługują się jedynie propagandą popieraną sfałszowaną tradycją, nota bene relatywnie niezbyt długą, gdyż rytuały przy Ścianie Płaczu są wynalazkiem nowożytnym, opartym nie na Biblii, a na Kabale, na której opiera się Zohar, stanowiący podstawę ruchu Chasydów, znanych obecnie jako globalna sekta Chabad Lubawicz.
 
Fałszywa Ściana Płaczu, przed którą musi się ukorzyć każdy przywódca współczesnego świata, a przynajmniej większości Europy oraz USA, nie jest miejscem komunikacji z biblijnym Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba (abstrahując od judaizmu oraz tych trzech jegomości) tylko z kabalistycznym diabłem płci żeńskiej, Szechiną, dziesiątą, najniższą, oddaloną od światła sefirą odzwierciedlającą cielesność. Żydzi charakterystycznie bujający się przed Ścianą Płaczu, w rock&rollu  zwanym kabana, wyginając się w przód i tył, symbolicznie kopulują z Szechiną, co Pismo określa jako abominację. Każdy, kto uczestniczy w rytuale pokłonu przed Ścianą Płaczu, kłania się diabłu, Synagodze Szatana.

Comment