No icon

Świat

UPS, SPACEX SUPER HEAVY BOOSTER 7 ELONA MUSKA ZAMENIŁ SIĘ W PŁONĄCĄ KULĘ I CAŁY TEREN BUCHAŁ PŁOMIENIEM PRZEZ PONAD 2 GODZINY

Nie, to nie jest atak Elona Muska na złego Putina, tylko wczorajszy start rakiety SpaceX Super Heavy Booster 7, pod którą która eksplodowała wybuchowa mieszanka metanu oraz tlenu przemieniając scenę w jeden, wielki płomień.  
 
To dobry omen dla świata.  Elon, z matki żyd, a więc żyd 100-pocentowy, jako namiestnik technokratów mający za zadanie mamienie młodej publiczności i wciskanie jej kitu, że to wyłącznie jego geniusz pozwolił mu na osiągnięcie obecnej pozycji jednego z największych celebrytów na świecie, a nie Pentagon, CIA oraz masoneria, którą rządzi zorganizowane żydostwo, nazwał tę rakietę (zapewne w porozumieniu z innymi szatanami)  „Booster 7”.
 
Nietrudno usłyszeć rechot żydowski oraz skojarzyć szyderstwo z populacji gojów, albowiem Elon jako element całej kabały wprowadzającej właśnie system technokratyczny na świecie po niemal stu latach od jego premiery w bolszewickiej Kanadzie, musi także gustować w symbolice, coraz mniej zresztą zawoalowanej, a wręcz ostentacyjnej.
 
Stąd nazwa „Booster 7”, nawiązująca ewidentnie do kolejnej szprycy David-19, bowiem ”booster” w tym znaczeniu funkcjonuje na dzikim Zachodzie, a ze względu na trudność w bezpośrednim tłumaczeniu w Polsce znany jest jako „dawka przypominająca”, co brzmi znacznie lepiej, przy czym jednocześnie nie pozostawia złudzeń co do kierunku wyszczepiania gojowskiego stada, ponieważ doktrynalnie status ludzi mają jedynie żydzi, a cała reszta jest wg nich bydłem, które można „wyszczepiać” czym się chce, okradać i mordować bezkarnie, to przecież tylko bydło i to nawet nie rogate, a wyjątkowo potulne, z własnej woli bezbronne, masochistyczne i obarczone syndromem sztokholmskim.    
 
Zatem „booster 7” Elona to w zamyśle  symbol kolejnej dawki żydowskiej trutki w drodze do nieskończoności, chyba że planowane efekty: depopulacja oraz u tych, którzy zdołają przeżyć zabicie „genu Boga”,  zostaną osiągnięte wcześniej. Wszystkich wymordować nie można, gdyż ktoś musi na patologiczne odwiecznie żydostwo pracować, ktoś musi je też zabawiać na arenie, gdzie rzuca się ludzi lwom na pożarcie, żywcem, bez sprzeciwu.
 
Jednak „Booster 7” nie wypalił, albo wypalił aż nadto, zatem zorganizowane żydostwo wierzące w omen, musi być teraz nieźle przestraszone.     
 
W pół godziny po eksplozji, z rakiety przez zawór zrzucono kriogeniczne, ciekłe paliwo, nie wiadomo czy był nim tlen, czy nitrogen, jednak faktem jest, że w odległości ok. 30 metrów od rakiety zapaliło się i płonęło przez ponad 2 godziny zagrażając pozostałości „Boostera 7”, niestety, w końcu samo z siebie wygasło, poprzestając jedynie na sugestywnym ostrzeżeniu.   
 

Comment